:16:01
Czy jest durniem?
Tak!
:16:05
Więc, co z tym zrobimy?
:16:07
Cóż, "my" zostawiliśmy mu
kilka wiadomości. Czekam na odpowiedź...
:16:11
To nie wystarczy.
Minęły trzy dni.
:16:13
Patrzą nam na ręce.
Naziści od produktywności są wszędzie wokoło.
:16:16
Walki pracowników
na parkingu gryzą się...
:16:19
z programem ochrony zdrowia,
jeśli wiesz o czym mówię.
:16:21
- Myślisz, że nie wykonuję swojej pracy?
- Nie ma znaczenia co myślę.
:16:25
A co jeśli nas pozwie?
Co jeśli pozwie firmę...
:16:28
o duże pieniądze za niezapewnienie
bezpiecznych warunków pracy,
:16:31
lub... za uraz emocjonalny?
:16:34
A ty i ja, Meg...
Megs, jedziemy na tym samym wózku.
:16:39
Jesteśmy w pierwszej lidze.
Możemy temu zapobiec. Wiem to..
:16:41
- Zadzwonię do niego.
- Nie. Nie tędy droga.
:16:43
- Musisz dopaść Joe "Schleppera."
- Joe Scheffera.
:16:45
- Dopaść go? W domu?
- Dopaść go. W jego domu.
:16:48
Dopadnij go w domu i sprowadź do pracy
Wiem, że potrafisz.
:16:53
- Megs? Tak, dopadnij go.
- Tak? Tak.
:16:56
Bye-bye.
:17:29
Cześć, Joe.
:17:31
Czy przez ostatnie trzy dni
w ogóle wychodziłeś z domu?
:17:34
- Mam trochę sprzątania.
- Widzę.
:17:37
Czy to...
Czy to wybielacz?
:17:40
To jedyne co usuwa plamy.
:17:43
- Potrzymasz tego chwilkę?
- Jasne. Joe.
:17:48
Naprawdę chcielibyśmy,
żebyś wrócił do pracy.
:17:50
Możemy wspólnie nad tym popracować.
:17:52
Jak sądzisz, czy po wyschnięciu
będzie ciemniejsza niż reszta sufitu?
:17:55
Jeśli tak będzie,
to na pewno zauważę plamę.
:17:59
Zawsze na nią spoglądam.