Joe Somebody
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:25:01
- Tato!
- To twoje zdanie.

:25:04
- Dobrze.
- Moja kolej.

:25:06
Nie życzę sobie,
żebyś opuszczała lekcje.

:25:08
- To tylko biologia. Nadrobię to.
- To nie tylko biologia.

:25:12
To wybór, który wpłynie
na resztę twojego życia.

:25:14
Na początku opuszczasz biologię.
:25:16
Potem nie dostajesz się do
dobrego college'u, a kończysz...

:25:18
Jako facet w średnim wieku
walczący na firmowym parkingu?

:25:34
Panno Scheffer, znowu
spóźniłaś się na czwartą lekcję.

:25:37
Zabawna sprawa.
:25:39
Mogłoby ci to ujść płazem
gdyby nie twoje zniknięcia.

:25:43
- Ujść płazem?
- Twoja pasywność.

:25:46
- Możemy przejść do rzeczy?
- Mogłabyś usiąść?

:25:50
No dalej!
:25:52
Siedzisz w ostatnich ławkach,
nie odzywasz się. Chcesz się prześliznąć?

:25:55
- Chodzi o moje stopnie?
- Tak.

:25:58
Wyciągnęłam twoje wyniki z podstawówki.
I co znalazłam?

:26:01
Same piątki, dziecinko.
:26:04
Zaawansowana matematyka i angielski.
:26:07
Wciąż próbujesz się nie wyróżniać,
:26:09
przegrywając ustne i pisemne konkursy?
:26:12
Byłam przeceniana.
To mój prawdziwy poziom.

:26:15
Ale nie potrafisz pisać gorzej, prawda?
:26:18
W mojej 15 letniej praktyce,
:26:21
nie widziałam tak dobrze piszącej 12 latki.
:26:23
Spójrz na mnie.
:26:26
Jak rozumiem odmówiłaś napisania
sztuki dla kółka teatralnego?

:26:31
- Czego się boisz?
- Psów. Ale nie wszystkich...

:26:36
Jak sprawy w domu, Natalie?
:26:46
- Do zobaczenia, Meg.
- Cześć.

:26:51
- Hej, Neva. Kto tam jest?
-Joe Scheffer.

:26:55
Wszyscy o tym mówią.
:26:57
- W całym kampusie.
- Dzięki.

:26:59
Jest kilku ludzi,
których chciałbym spoliczkować.


podgląd.
następnego.