Joe Somebody
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:29:01
Kilku białasów z przedmieścia.
:29:03
- Huh?
- O, tak.

:29:08
Hej, Joe?
:29:10
- Lubisz squasha?
- Z masłem i brązowym cukrem? Zgadłeś!

:29:13
Przydałby mi się partner
na jutro na 17:00.

:29:16
- A, ten squash!
- Wiesz. Na górze w "Club 13".

:29:19
- "Club 13".
- Nigdy tam nie byłeś.

:29:21
- Wiesz, jestem zajęty tu na dole.
- Joe, równiacha.

:29:24
Musimy to naprawić.
:29:26
- Żartujesz.
- Umiesz grać?

:29:28
- Tak.
- Świetnie. 17:00.

:29:31
Równiacha.
:29:32
- Równiacha!
- Tak.

:29:36
Stawiam na Joe Scheffera.
:29:45
Człowieku.
:29:54
Świetnie, Mark.
Przyszedł Joe.

:29:56
Dobra, rozumiem.
:29:58
Chcesz się wycofać.
Pewnie chcesz się zaprzyjaźnić.

:30:00
To czego chcę Mark, to to
żebyś pamiętał o walce.

:30:05
Zgoda? Trzy tygodnie,
o 8:00 na parkingu dla dziesięcioletnich.

:30:09
- Rozumiesz?
- Załatwione.

:30:12
Nie, nie, Mark?
Mark?

:30:58
Koleś, wchodzisz czy wychodzisz?

podgląd.
następnego.