Shallow Hal
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:39:00
A teraz musimy nałożyć szminkę...
:39:04
i "całowacz" musi całować tak dużo razy,
aż mu szminka całkowicie zniknie.

:39:09
Super. Ja chcę pierwszy
:39:12
- A ja ostatni.
- Jesse.

:39:14
- Słuchaj, czy oni nie mają czegoś czym mógłbym się zarazić?
- Nie nie mają niczego czym mógłbyś się zarazić.

:39:20
Tak właśnie myślałem.
Wy nawet nie wyglądacie na chorych.

:39:23
Jesteście bandą udawaczy.
Jak mój wujek Cadence.

:39:26
Założę się, że jesteście tu, bo
chcieliście się urwać ze szkoły, prawda?

:39:30
- Tak.
- Daj mi trochę tej szminki.

:39:33
Byłeś niesamowity.
Naprawdę. Byłeś cudowny.

:39:37
Poważnie. Wiele ludzi
nie czuje się pewnie w takiej sytuacji, a ty...

:39:41
- Rosemary? To ty?
- Doktor Sayed! Jak leci?

:39:45
- Świetnie. A to kto?
- To mój przyjaciel Hal.

:39:47
- Miło cię poznać.
- Bądź dla niej miły. To świetna dziewczyna.

:39:50
-Dobrze.
- Na razie, Rosemary.

:39:53
Tego właśnie te dzieci potrzebują.
:39:55
Obcej osoby, która nie boi się
być z nimi i bawić się.

:39:59
- To buduje ich wiarę w siebie.
- Czemu ktoś miałby się ich bać?

:40:04
Jesteś niepoprawnie uroczy.
Wiesz o tym?

:40:08
Chodźmy.
:40:12
- Mieszkasz na ładnej ulicy.
- Tak to moja ulica.

:40:15
- Chcesz wstąpić?
- Tak. Ale myślę, że nie powinnam.

:40:20
Dlaczego? Jest dopiero 21.
:40:23
- Wiem. Ale nie sądzę aby to był najlepszy pomysł.
- O, nie. Zrobiłem coś nie tak?

:40:27
Nie. Byłeś cudowny.
:40:32
- Cześć, Hal.
- O, cześć Jill.

:40:34
- Rosemary, to jest moja sąsiadka Jill.
- Cześć miło...

:40:40
- Przepraszam.
- Miło cię poznać.

:40:42
Mi też miło, Jill.
:40:45
Umówiłam się z przyjaciółmi,
więc do zobaczenia następnym razem.

:40:49
- Na razie.
- Pa.

:40:51
No chodź na górę.
:40:54
- Nie.
- No co?

:40:56
Myślałem, że się dobrze bawiliśmy.
:40:59
Bo tak było. Chodzi o to, że wiesz
Hal, nie przywykłam do tego wszystkiego.


podgląd.
następnego.