Shallow Hal
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:47:00
Właściwie to wiesz co, miałem się ciebie coś
zapytać. Czy ty byłaś adoptowana?

:47:06
Nie, czemu?
:47:08
Bo twój ojciec ma taki dziwny akcent.
:47:10
I widziałem go kiedyś w biurze.
I muszę przyznać, że nie widzę najmniejszego podobieństwa.

:47:15
Serio? Wszyscy mówią, że jakby mu
założyć perukę, to by wyglądał jak ja.

:47:21
Kogo my tu mamy?
Chodź tu kochanie.

:47:25
Witam tatusiu.
:47:26
- Rosie, kochanie.
- Mamo.

:47:29
Dobrze cię widzieć.
:47:31
To jest Hal Larson,
chłopak o którym wam mówiłam.

:47:34
-Miło pana poznać, sir.
- Mnie również.

:47:37
- Miło cię poznać, Hal.
- Cała przyjemność po mojej stronie, pani Shanahan.

:47:41
Wow. Teraz już wiem po kim
Rosemary odziedziczyła figurę.

:47:51
Co do diabła...
Co ty do diabła masz na sobie?

:47:57
Byliśmy na plaży.
:47:59
Czemu się nie przebierzesz, kochanie?
:48:03
O, dajcie spokój. Nie musi tego dla mnie robić.
Pozostańmy przy strojach codziennych.

:48:08
Codziennych.
:48:11
Hej, tato, Hal jest jednym z twoich świetnych,
niewykorzystanych pracowników w firmie.

:48:15
- Może opowiesz mu o paru swoich pomysłach?
- Ach, więc masz parę swoich pomysłów, tak?

:48:21
To jest ryzykowne, ale jednocześnie
może przynieść dużo korzyści.

:48:24
Tylko firma o solidnej reputacji,
taka jak JPS mogłaby wypuścić na rynek ten produkt.

:48:32
- Hal, pozwól, że zabiorę twój talerz.
- Dziękuję bardzo. Było przepyszne.

:48:35
- Podać wam chłopcy kawy?
- Ja napiłbym się filiżanki herbaty, kochanie.

:48:40
I może wlej tam parę kropel czegoś mocniejszego.
:48:43
Tak, a ja poproszę małą czarną.
Byłoby cudownie, dziękuję.

:48:48
Muszę przyznać, Hal,
jestem pod wrażeniem kilku z twoich pomysłów.

:48:52
Kilka z nich to gówno, ale większość z nich
wskazuje na to, że odrobiłeś swoje zadanie domowe.

:48:57
- Więc dlatego chciałbym, abyś coś dla mnie zrobił.
- Dobrze.


podgląd.
następnego.