Barbershop
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:35:02
Mówiąc prosto w twarz...
:35:06
...koniecznie chcecie być kimś.
:35:08
Chcecie czuć szacunek z czyjejś strony.
:35:10
Ale sami musicie też okazywać szacunek,
żeby was szanowali.
Rozumiecie?

:35:14
Jestem stary.
:35:15
Ale, Panie Łaskawy...
:35:18
...nie pozwalaj mi patrzeć, jak wszystko o co walczyłem...
:35:23
...zostaje zniszczone...
:35:25
...przez kogoś, kto nie potrafi lepiej...
:35:28
...czy się lepiej stara...
:35:29
- Calvin.
- Hej, kochanie.

:35:32
Możemy pogadać z tyłu?
:35:33
O właśnie tak.
Widzicie, jest gładkie.

:35:36
A jak się postaramy, będzie naprawdę gładko,
jak twarz Gary'ego Coleman'a.

:35:42
Calvin, kochanie, co się dzieje?
:35:44
Co masz na myśli?
:35:45
Janelle dzwoniła i powiedziała mi,
że widziała Lestera Wallace'a tutaj.

:35:48
Czemu ona musi się wtrącać
w moje sprawy. Boże.

:35:51
Od kiedy robisz interesy
z takimi rekinami jak on?

:35:54
- Lester Wallace to nie rekin.
- Naprawdę?

:35:56
To po prostu biznesmen z ulicy.
:35:58
Dobra, ale po co on tu był?
:36:00
Obciąć włosy.
:36:03
Calvin, Lester Wallace nosi perukę.
:36:07
Ale troszkę mu się poszarpała.
Więc ja...

:36:10
Nie? Dobra.
Pokażę ci coś.

:36:13
To coś sprawi,
że będziesz szczęśliwsza.

:36:22
Zobacz.
:36:31
Co ty zrobiłeś?
:36:33
Sprzedałem salon.
:36:34
Sprzedałeś salon swojego ojca Lester'owi Wallace'owi?
:36:37
Nie uciszaj mnie.
:36:39
Próbujemy uruchomić nasze studio nagraniowe.
:36:41
Studio nagraniowe? Zapomniałeś?
:36:43
O mało co się prądem
nie poraziłeś dziś rano.

:36:45
A jeśli zrobiłem to dla nas.
To jest dla nas.

:36:48
- Dla nas?
- Tak.

:36:50
Powiedz mi coś.
:36:52
Dlaczego ty zawsze podejmujesz
te spontaniczne decyzje...

:36:54
...a potem my musimy z tego jakoś wybrnąć?
:36:57
Kochanie...
:36:58
Musiałem coś zrobić,
żeby długi na nas nie ciążyły.


podgląd.
następnego.