Barbershop
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:37:01
Posłuchaj.
Twój dziadek otworzył ten salon.

:37:05
Zapisał go twojemu ojcu,
który dał salon tobie.

:37:08
On tylko strzygł za darmo.
Teraz oni wszyscy chcą też za darmo.

:37:13
Pozwalał fryzjerom na wszystko,
żeby robili tutaj co tylko chcą...

:37:17
...płacili czynsz kiedy tylko chcą,
i jesteśmy w długach właśnie przez to.

:37:21
To przez niego.
:37:23
Nie mam zamiaru tego odpracowywać.
:37:25
Dinka. Co oni mówią?
:37:27
Coś o jakiejś małpie.
Ale ma zbyt duże ciśnienie w dupie.

:37:38
Zasługujesz na coś więcej. Chcę dać ci cały świat.
:37:41
Wiesz co? Ja nie potrzebuję świata.
:37:43
Nie potrzebuję domu Ophry.
:37:45
To nie jest dom Ophry.
To domek gościnny Steadmanów...

:37:48
...który ma 5 sypialni,
cztery i pół łazienki...

:37:51
...z jackuzzi i basenem...
- Słuchaj.

:37:53
Dług salonu był mały dopóki...
:37:55
...nie zacząłeś wydawać kasy
na te szybko wzbogacające bzdury.

:38:00
To moja wina?
Chcę to usłyszeć. To moja wina?

:38:03
Tak, to twoja wina.
:38:04
Jak to może być moja wina,
ja chcę tylko polepszyć sobie sytuację?

:38:07
Moment, wiem już o co chodzi.
Chodzi o ciebie.

:38:12
- Ok.
- Nie.

:38:15
Wiesz co? To znaczy, pomyśl nad tym.
:38:16
Jak mogłeś sprzedać to miejsce?
Poznaliśmy się tutaj.

:38:20
Mój ojciec przychodził tu co niedziela.
Kochał to miejsce.

:38:24
Ty też powinieneś. Co się stało?
:38:32
Wiesz co?
To troszkę za dużo jak
dla mnie na chwilę obecną.

:38:35
Przemyśl to sobie i potem mnie musisz odwieźć do szkoły rodzenia.
:38:38
- Nie mogę uwierzyć, że sprzdałeś salon ojca.
- Jennifer...

:38:49
Nadal nic nie słychać.
:38:52
Możesz mi pomóc z tym butem?
:38:56
Od góry psie.
Niech najpierw wyjdzie duży palec.


podgląd.
następnego.