Barbershop
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:06:02
Na co do cholery się gapisz?
1:06:04
Jestem ciekawski.
1:06:06
Obcinałem to włosy
będąc dzieckiem.

1:06:08
I nie widziałem nikogo na twoim krześle w życiu.
1:06:11
Mam masę klientów.
Poprostu wpadasz w złe dni.

1:06:14
Czyli od poniedziałku do soboty,
oprócz niedzieli, kiedy mamy zamknięte.

1:06:17
Nie bój się, Booker T.
1:06:19
Terri, możesz mnie obciąć
jak lverson'a? Wiesz, że to mój idol.

1:06:22
Rzut z odskokiem, boo-yah!
1:06:25
- Z czego się cieszysz?
- Co cię to obchodzi sprzedawczyku.

1:06:28
- Nie usłyszałem.
- Słyszałeś, "Bourgie" Banton.

1:06:30
Masz czarną dziewczynę,
a ja jestem sprzedawczykiem?

1:06:33
Ty jesteś tylko ulicznym grajkiem
ze zmienionym gustem.

1:06:36
Al Jolson w czapce FUBU.
Czarna twarz nowego tysiąclecia.

1:06:39
Mógłbyś mnie umówić
ze swoimi czarnymi panienkami, białymi panienkami...

1:06:43
Jeśli jesteś taki mądry to czemu tylko mnie się czepiasz?
1:06:46
Bo tu nie pasujesz.
Biały fryzjer jest na przedmieściach.

1:06:49
Wiesz co myślę?
Marzysz by byc mną.

1:06:52
Chciałbyś mieć taką panienkę jak ja
i taką zajebistą furę.

1:06:56
Ty nawet byś chciał nosić takie ciuchy,
mieć mój styl, mój krok.

1:06:59
Dlaczego moja panienka nie jest na przykład z tobą?
Bo twoje cipowate dupsko nie jest żadną konkurencją.

1:07:04
Muszę cię o czymś powiadomić białasku.
Nie jesteś czarny.

1:07:07
Jestem czarniejszy niż ty,
i nawet w najlepszym dniu twojego życia,
nigdy mną nie będziesz.

1:07:12
- Dasz się tak nazywać?
- Podkręć troszkę.

1:07:27
Dawaj! Co masz na mnie?

podgląd.
następnego.