Bloody Sunday
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:35:00
- Teraz?
- Nie, mogą trochę poczekać.

:35:04
Posłuchaj. Wiem...
:35:07
Wiem, że to trudne.
Dlatego się wczoraj wkurzyłam.

:35:12
- Wybacz.
- To nic.

:35:26
Czy to komandosi?
:35:33
Kto tym dowodzi?
:35:39
To był Lagan. Wojsko nie ustąpi,
radzi odwołać marsz.

:35:44
Nie możesz ustąpić.
Nie możesz.

:35:53
Wiesz, jak często
chciałbym się wycofać?

:35:57
Codziennie
chcę zabrać cię do kina.

:36:02
Ale ktoś może nas zobaczyć
i gnębić cię, bo jesteś katoliczką.

:36:07
- Kiedy przyjdą porządkowi?
- Trzeba to omówić z Kevinem.

:36:11
Mają być zdyscyplinowani
i znać się na robocie.

:36:16
Pogadajcie z nim.
Albo ja do niego zadzwonię.

:36:29
Kevin, rozmawiałem z Laganem.
Mówi, że w mieście są komandosi.

:36:34
Porządkowi
muszą być bardzo sprawni.

:36:38
Zajmij się tym zaraz.
:36:46
Katoliczka i protestant.
Obrońca praw obywatelskich.

:36:52
Właśnie po to organizuję
te mityngi i marsze.

:36:59
Uważam,
że jest o co walczyć.


podgląd.
następnego.