Enough
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:35:02
Przykro mi. Mam odmowę przyjęcia tej karty.
Może spróbuje pani innej?

:35:18
Przykro mi, pani Hiller.
Ale składki na pani kącie wydają się być zamrożone.

:35:33
- Uwielbiam motele.
- Tak? Ja też.

:35:35
- I hotele też.
- Tak? Masz tu ziemniaczka.

:35:39
- Poskaczę sobie po łóżku.
- Dobrze cukiereczku, ale uważaj.

:35:44
- Halo.
- No cześć.

:35:47
- Nie za wysoko.
- Co?

:35:48
Nic, mówiłam do Gracie.
:35:51
Oglądam telewizję,
i przygotowujemy się na wielkie uderzenie.

:35:54
Patrz mamo.
:35:57
- A co z tym o czy rozmawiałyśmy?
- Nie. Żadnych schronisk.

:36:02
Ona jeszcze nie została
przez to dotknięta jak na razie...

:36:06
...i chcę, żeby tak zostało.
- W porządku, rozumiem

:36:10
- Możemy o tym pomówić jutro?
- Bułka z masłem.

:36:14
Rurka z kremem.
Trzymaj się.

:36:19
Chodź cukiereczku.
Czas do łóżka.

:36:21
Co to znaczy "dotknięta"?
Czy to tak jak "maźnięta"?

:36:31
- Gin, mówiłam ci jutro, dobrze?
- Nie jest to całkiem jak w hotelu Biltmore, prawda?

:36:37
Mamy erę informacji, kochanie.
A ty wszędzie zostawiasz swoje ślady.

:36:40
A zwłaszcza gdy twoja przyjaciółka
wynajmuje ci pokój na swoją kartę kredytową.

:36:44
No cóż, musiałam zrobić to w ten sposób,
skoro ktoś zamroził moje konta, prawda?

:36:47
- Musimy pogadać.
- Nie, nie musimy.

:36:50
Proszę.
:36:52
Jak zrobimy to w inny sposób,
to sama wiesz, kto będzie cierpiał.

:36:54
Nie mówię o tobie, słoneczko.
Mówię o niej.

:36:57
Nie chcesz, żeby Gracie dotknęło coś
złego albo niepożądanego.


podgląd.
następnego.