:33:11
Popatrzcie na to miejsce.
:33:14
Faceci tacy ja my,
mogliby mieć to w tydzień.
:33:16
Pierwszą rzeczą jaką
robisz w otwartym mieście...
:33:18
jest kontrola
nad przewoźnikami.
:33:20
Dałbym moje imię na każdej
śmieciarce tutaj jeżdżącej.
:33:22
Słuchajcie, ktoś
ma te pieniądze.
:33:28
Mój wujek mówi, że
pownniśmy mu się zapowiedzieć...
:33:33
spowodować żeby
chciał nas znaleźć.
:33:38
Zmusić aby zaczął nas błagać
abyśmy wzieli pieniądze...
:33:40
i być tak długo przestraszonym,
aż do chwili gdy zostawimy go w spokoju.
:33:45
OK, jak my to zrobimy?
:33:52
Niewiem.
:33:56
Może tak:
:34:00
znajdziemy najtwardszych gości...
:34:03
To znaczy, najgorszych jakich tu mają.
:34:06
Takich zakapiorów, że jak inni ich widzą
to przechodzą na drugą stronę ulicy...
:34:11
i zmasakrujemy tych twardzieli...
:34:15
damy im największe
lanie w życiu...
:34:18
największe jakiekolwiek będą mieli.
:34:31
Wygląda na to że się
rozmnażają, Donnie.
:34:33
Najlepiej abyśmy
pilnowali swoich nosów.
:34:38
Zajmę się tym.
:34:47
-Jak Ci leci?
-Dobrze.
:34:49
Słuchaj, potrzebuję informacji.
Chciałbym abyś to wzięła.
:34:54
Nie mogę tego wziąść.
Wasz rachunek jest na 14.30.