:07:04
Podoba wam się panowie?
:07:07
Wiem, że to ma pewien potencjał,
ale dla mnie jest po prostu cool.
:07:10
Longfellow Deeds?
:07:11
Mów mi po prostu Deeds stary,
odpuść sobie to Longfellow.
:07:14
Chuck Ceder,CEO. Cecil Anderson,
sekretarz generalny. Blake Media.
:07:20
Podawanie rąk jak jakimś obcym...my się tu ściskamy.
:07:22
Jak leci? Jak leci? Witamy.
:07:25
No dalej...nie wstydź się.
:07:28
Podoba mi się broda...w stylu Abe Lincolna.
:07:31
Siadajcie chłopaki.
:07:32
Murph!
Tak Deeds?
:07:33
Myślałem, że jesteś dzisiaj chory.
:07:34
Nie, to było kłamstwo stary.
:07:36
Mnie nabrałeś.
:07:37
Naprawdę?
:07:38
O tak!
:07:39
Panie Deeds.
:07:39
Po prostu Deeds.
:07:41
Brzmiałeś tak naturalnie przez telefon. Dobry jesteś.
Mógłbyś jeszcze raz zrobić ten głos?
:07:45
Deeds...nie mogę przyjść do pracy dzisiaj...
mam chyba chore gardło...
:07:52
To niewiarygodne.
Mógłbyś zostać aktorem radiowym.
:07:56
Dzięki stary!
:07:58
Spoko.
:07:58
Hej Deeds! Czytaj już tą kartkę.
Muszę wracać na służbę.
:08:03
No dobra...przeproszę was na chwilę panowie.
:08:05
Panie Deeds...
czy nazwisko Preston Blake coś panu mówi?
:08:09
Panieńskie nazwisko mojej matki było Blake...
:08:11
Chcę dla was jak najlepiej, ale mam przeczucie,
że ta kartka może się skończyć kłopotami z Omarem.
:08:17
Deeds.
Preston Blake był wujem twojej matki.
:08:20
Żartujesz sobie? Mam wujka?
Super. Co u niego?
:08:23
Nie żyje.
:08:24
O nie...jeśli jest coś co mogę zrobić...
:08:27
Deeds! Deeds! Deeds!
:08:29
Już zaczynam ludzie...
:08:32
On umarł i zostawił ogromną fortunę...40 miliardów dolarów...
wszystko to zostawił tobie, Deeds.
:08:42
Czekaj chwilę...o czym ty mówisz?
:08:46
Jak to wracać na służbę? Nie jesteś gliną.
:08:49
Tak, masz rację. Wypożyczyłem ten kostium.
Ale nie mogłem się powstrzymać.
:08:55
Spryciarz, co nie...
:08:56
Dobra ludziska...czas na show...