Mr. Deeds
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:43:00
Ciągle mi głupio, że odłamałem rękę mojego wujka,
jak wkładałem go do trumny.

:43:05
Na jego szczęście...był martwy.
:43:08
Może to przez to, że był zamarznięty...
ale jego twarz wydawała mi się szczęśliwa.

:43:13
Rzeczywiście był.
:43:15
Siadaj proszę.
:43:17
Zwykłem z nim siadywać...właśnie tak...
prawie każdego dnia...przez 30 lat.

:43:24
O czym rozmawialiście?
:43:25
O życiu...miłości...sercu...interesach...
wiele się od niego nauczyłem...

:43:32
Pewnie ci go brakuje...
:43:34
Oj tak...
był dla mnie jak rodzic.

:43:37
Nigdy nie znałem mojego ojca...
a mama...odeszła gdy mnie rodziła.

:43:47
Chcesz trochę płatków?
:43:48
Nie, dziękuję.
:43:50
Mam...dużo do zrobienia.
:43:54
Dzięki...nie musisz tego robić.
:43:56
Smacznych płatków.
:43:58
Jeszcze jedno. Pański wielki wujek,
też nie pozwalał mi zmieniać mu skarpetek.

:44:04
Lubię stopy.
Tylko nie wiem czemu.

:44:17
Cześć Deeds...tu Pam. Pam Dawson.
:44:20
Cieszę się że dzwonisz.
Naprawdę mi przykro za wczoraj.

:44:25
Po prostu rzadko piję.
:44:26
Wydawało mi się,
że radziłeś sobie z tym alkoholem...

:44:29
Niestety nie mogłem sobie z nim poradzić,
za długo...

:44:32
To nic...i tak nie lubiłam tej spódnicy...
:44:37
Mam telefon na drugiej linii...
możesz chwilę poczekać?

:44:40
Jasne.
Dziękuję.

:44:43
Panie Deeds, mówi Kevin Ward.
Rozgrywający od pięści...

:44:48
O co chodzi stary?
:44:49
Chciałem powiedzieć, że to przemyślałem...
i że cofam moje słowa...i chcę grać o superpuchar.

:44:56
To wspaniale gościu.
:44:57
I mój tatuś chce z panem porozmawiać.

podgląd.
następnego.