American Splendor
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:08:01
Oto nasz bohater.
:08:03
Niech będzie, to ja.
:08:06
Albo gość, który mnie gra,
choć wcale nie jesteśmy podobni.

:08:09
Wszystko jedno.
:08:11
Minęło kilka miesięcy, a ja wciąż
jestem nędznym archiwistą w szpitalu.

:08:17
Głos mi nadal nie wrócił.
:08:20
Dziękuję, Harvey, skarbie.
:08:22
Wydaje się, że nie może
już być gorzej.

:08:25
"Plebejski"?
:08:28
Skąd wzięła takie hasło?
:08:42
"Unikaj śmierdzącego motłochu
:08:45
"Stroń od plugawej watahy
:08:47
"Bądź jak stoicki ptak
:08:50
"Orzeł, górujący nad skałami"
:08:52
- Witam, panie Boats.
- Wiesz, co to znaczy, synu?

:08:56
Tak, to cytat z wiersza
Elinor Hoyt Wylie.

:09:00
Oznacza... Przepraszam.
:09:03
Oznacza, aby trzymać się z dala
od pospólstwa, zwykłych ludzi...

:09:07
- By robić swoje.
- Nie.

:09:12
Oznacza, nie zmieniaj się wbrew sobie
dla kobiety. Nie wyjdzie ci to na dobre.

:09:16
Zostaw ją najszybciej,
jak to możliwe.

:09:19
Nie mam teraz kobiety.
:09:22
- Żyję jak stoicki ptak.
- To jedyny sposób na życie, synu.

:09:28
/Kilka chwil później
:09:30
Spójrz na tego głupka.
:09:32
Pewnie słucha głośnego rocka.
To jedno wielkie wycie.

:09:38
No nie wiem. To znaczy...
:09:40
Rock też ma coś w sobie.
:09:43
To oczywiście nie jazz, ale...
:09:47
Kiedy pożyczysz mi
którąś z twoich ciekawych płyt?

:09:51
- Nat King Cole z gitarą...
- Nie mam takich płyt, panie Boats.

:09:55
Pewnie, że masz,
ale trzymasz je w domu.

:09:59
Nie chcesz stracić dobrych kawałków.
Sprzedajesz jedynie to wycie.


podgląd.
następnego.