American Splendor
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:27:04
Uwielbiają to.
Ciągle jest im za mało.

:27:07
/- Nie wystąpiłem w ostatnim.
- Wielu nie było./

:27:09
Przychodzą do mnie, by się dowiedzieć,
dlaczego ich tym razem nie umieściłem.

:27:13
Przynajmniej większość.
:27:15
A co z podsłuchiwaniem innych ludzi?
Czy skupiasz się na tym w pracy?

:27:19
Czy także w autobusie?
:27:22
- W supermarkecie?
- Tak, słucham.

:27:26
Ludzie mnie zwykle nużą,
ale także podsłuchuję.

:27:30
/Dział spraw weteranów
:27:34
/Mamy już lata 80.
:27:39
/Przyklejaj odpowiednie fiszki, dzięki
:27:44
Oto nasz bohater
osiem komiksów później.

:27:48
Nowa dziesięciolecie,
a wciąż stare śmieci.

:27:56
Pewnie, że dzięki pisaniu
zdobył popularność.

:28:00
Jego komiksy są cenione przez
wszystkie opiniotwórcze media.

:28:05
Co z tego?
:28:07
Nie utrzymuje się z tego,
jak Bob Crumb.

:28:11
Nie może rzucić pracy.
:28:19
Kogo chcę oszukać?
:28:22
Prawda jest taka,
że zginąłbym bez tej rutyny.

:28:37
Dostałem pracę.
:28:43
Dostałem pracę.
:28:47
Dostałem pracę.
:28:52
Cześć, Harvey.
:28:53
Masz ochotę na te pyszne żelki?
:28:55
W Wielkim Poście nie jest słodyczy.
:28:58
- Dlaczego nie, wezmę je.
- Polecam te o smaku pina colady.


podgląd.
następnego.