Anything Else
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:45:02
Nieważne, kim on jest. To zajmie chwilę.
Ten pokój nie jest w porządku.

:45:05
Nie jest w porządku,
bo jest zbyt zagracony.

:45:07
Co masz na myśli?
Mam się wynieść do parku?

:45:10
Nie dramatyzuj.
Chcę tylko, żeby ta strzelba stąd znikła.

:45:13
Pomoże mi pan z tym cholernym pianinem?
:45:15
Żyję by służyć.
Na każde życzenie.

:45:18
Do góry. Do góry!
:45:20
Zadzwoniłem w złym momencie?
:45:22
Chcę tylko ustalić termin
lunchu pod koniec tygodnia.

:45:27
Może piątek?
:45:29
Piątek.
Chwileczkę, Harvey.

:45:32
Mam w lodówce owoce morza
z zeszłej niedzieli. Głodny?

:45:36
Nie. Z zasady
nigdy nie przyjmuję skorupiaków,

:45:40
które są martwe dłużej niż 72 godziny.
:45:42
Jezu, muszę się napić.
Ten pokój nie jest w porządku.

:45:44
A to co?
:45:47
Tabletki oczyszczające wodę.
:45:49
Po co?
Rury się zapchały?

:45:51
Lepiej w czwartek.
O czym chcesz rozmawiać?

:45:54
O kim, o czym i z jakiego powodu.
Czwartek, u Isabelli, w południe.

:45:58
- W porządku. Na razie.
Właśnie tak.

:46:01
- Do góry!.
- Co tu się dzieje?

:46:04
Wszystko mam pod kontrolą.
Nic, czego nie mogłoby zrobić

:46:06
dwunastu dokerów i kilka wołów.
:46:09
- Paula, gdzie to ma stać?
- Przy ścianie.

:46:12
- Pomogę.
- Może pan to wziąć?

:46:16
Mamo, trzymaj.
:46:18
Jezu, co za niezdara!
:46:21
Uważaj na ręce.
:46:23
- To się zdarza.
- To można skleić.

:46:31
Nadal nie rozumiem,
dlaczego ci ludzie

:46:34
zjedli obiad
i poszli do domu.

:46:36
- Co myślisz?
- Było świetne.

:46:38
Tak, zgadzam się.
:46:40
Słuchaj, przepraszam za moją matkę.
:46:42
- Wiem, że straciła panowanie.
- Nie martw się tym.

:46:46
Jest trochę uparta,
:46:48
ale z przyjemnością pomogę jej
z jej występem.

:46:51
Jesteś kochany.
Nie wiem, co zrobiłabym bez ciebie.

:46:55
Mam świetny pomysł.
:46:56
Zamiast iść do domu,
wynajmijmy pokój w hotelu.


podgląd.
następnego.