:44:01
Drzewo.
:44:03
Widzę coś...
:44:07
- ... z pniem.
- Drzewo.
:44:10
Widzę coś...
:44:12
...jakby kłodę.
:44:14
Drzewo.
:44:15
- Dobra. Widzę coś...
- Drzewo.
:44:18
- Moja kolej.
- Drzewo.
:44:20
- Nie liczy się.
- Liczy!
:44:21
- Nawet nie popatrzyłem.
- Liczy się!
:44:24
Niech będzie.
:44:25
Drzewo.
:44:27
Zagrajmy w coś innego.
:44:35
Koda.
:44:37
Co robisz?
:44:39
Koda, obudź się.
:44:40
Jeszcze nie, mamo.
:44:46
Gdzie jesteśmy?
:44:55
Więc... którędy teraz.
:44:59
Chyba w tamtą stronę.
:45:01
Chyba czy na pewno?
:45:03
Raczej w tą.
:45:05
Dlaczego się na niego zdałem.
:45:08
- Idziemy.
- Jazda na mamutach to był twój pomysł!
:45:11
Dzięki za podwiezienie.
Do zobaczenia.
:45:14
Nic się nie przejmuj.
Kiedyś już się gorzej zgubiłem.
:45:16
Kiedy ostatnim razem
wybraliśmy się z Buckiem...
:45:18
Wystarczy tych opowieści.
Nic mnie nie obchodzi,
:45:21
jak to było, kiedy znaleźliście z Binkim
największą na świecie szyszkę!
:45:25
Po pierwsze,
on ma na imię Bucki!
:45:27
A nie Binki!
:45:29
Po drugie, to nie była szyszka,
tylko żołądź.
:45:31
Był gigantyczny.
Większy od twojego grubego łba.
:45:35
O kurcze,
nasi znajomi się oddalają.
:45:37
Lepiej ich dogońmy.
:45:38
Chodźmy.
:45:40
- Rozhuśtaj się.
- Nie mogę.
:45:42
- Nie mogę zejść!
- Ja też nie.
:45:44
Chłopaki! Chyba...
:45:47
Chyba później ich dogonimy.
:45:51
Tak mi też dobrze.
:45:52
Tak sobie pomyślałem...
Może zgodzisz się, żebym ja teraz poprowadził?
:45:57
Odpręż się
i rozkoszuj przejażdżką.
:45:59
Niech tak będzie.