1:01:01
Gdyby Edgar żył...
1:01:03
Starucho, tu jestem!
1:01:06
Kocham cię!
1:01:08
Złapię ją!
1:01:10
Proszę, Koda.
1:01:11
Ty musisz coś opowiedzieć.
1:01:14
- Słucham?
- Zgadza się. Złapałeś - opowiadasz.
1:01:16
Nigdy nie grałeś
w tę grę?
1:01:20
- Dalej, Kenai.
- Kenai, opowiadaj.
1:01:24
Dobrze, dobrze.
1:01:26
Chcecie wiedzieć,
co robiłem w tym roku?
1:01:29
Wybrałem się na najdłuższą
i najtrudniejszą wyprawę w moim życiu.
1:01:34
I to z największym męczyduszą,
jakiego w życiu spotkałem.
1:01:39
Ale czego się spodziewać
po młodszym bracie?
1:01:44
Łap, twoja kolej.
1:01:46
Słuchamy, Koda.
1:01:48
Dobrze. Już mówię.
1:01:51
W tym roku zgubiłem mamę.
Stało się to przy okazji
1:01:54
walki z najstraszniejszą
bestią na świecie.
1:01:57
Dobra, kto następny?
1:01:58
- Co?
- Chwileczkę.
1:02:00
Wszyscy chcemy usłyszeć
dalszy ciąg tej opowieści.
1:02:03
Wiedziałem, że to powiesz.
1:02:06
A więc...
1:02:07
To był jeden z najzimniejszych
dni w moim życiu.
1:02:12
Jedliśmy sobie z mamą.
Było super.
1:02:15
Raptem wepchnęła
mnie w krzaki
1:02:17
i kazała mi być
bardzo cichutko.
1:02:20
Powiedziała, że coś wyczuła.
1:02:22
Też zacząłem węszyć.
1:02:25
Coś w lesie pędziło
prosto na nas.
1:02:28
Było coraz bliżej.
1:02:32
Nagle, spomiędzy drzew...
1:02:34
...wyskoczył myśliwy!
1:02:38
Mama nie miała
się dokąd wycofać.
1:02:41
Potwór zagonił ją
na skraj ogromnego nawisu.
1:02:49
Zaatakował!
1:02:51
Mama była szybsza.
1:02:53
Zanim zaatakował ponownie, mama stanęła na
tylnych łapach i wrzasnęła "Idź sobie!".
1:02:59
/Kenai!