:18:01
Mogli oddać do przechowalni.
:18:05
Jest i śmietanka.
:18:06
- Dziękuję.
:18:08
I jak jedzonko?
:18:09
- Dobre.
- Tak.
:18:10
Tak przy okazji
nazywam się Cooper.
:18:12
Ray Pinski.
Miło mi poznać.
:18:15
- To jest Leah. Kristen.
- Cześć.
:18:17
Jesse.
:18:18
- Jesse?
- Tak.
:18:20
- Kristen.
- Ray.
:18:21
- Ray?
- Moja żona.
:18:23
Jestem Ellen Pinski.
Cześć.
:18:25
To nasza córka, Stephanie.
:18:27
Cześć.
:18:30
Lubicie konie?
:18:32
Mamo.
:18:34
- O, tak, tak.
Jasne.
:18:36
Stephanie ma konia.
:18:38
I chyba właśnie jest
pora karmienia.
:18:40
Macie coś przeciwko?
:18:42
Nie, skądże.
:18:43
Super.
:18:44
Kristen, nie idziesz?
:18:46
Idź.
:18:49
Powiedziałam "idź".
:18:51
Już.
:18:52
Zostaw mi komórkę.
:18:55
Jak ktoś zadzwoni,
powiem mu gdzie jesteś.
:19:01
- To ten wiek.
- Jest uparta.
:19:04
Dzieci zazwyczaj lubią konie.
:19:06
Właściwie, to
ona uwielbia komórki.
:19:08
Mam nadzieję,
że przekona się do koni.
:19:14
Przysiądźcie się.
:19:23
Wieczorek zapoznawczy z Pinskimi.
:19:29
- Pięcioro, właściwie.
- Piątka.
:19:31
Zatem jesteście miejscowi?
:19:33
To znaczy...
:19:34
Nie posuwałbym się tak daleko.
:19:36
- Ale...
- Tak.
:19:37
Jesteśmy tu od dawna.
:19:38
Potrzeba czasu, by
się dostosować.
:19:40
Co roku wysyłamy kartki świąteczne.
:19:44
Ale nikt nie odpisuje.
:19:46
To trochę przykre.
:19:47
Nie wydaje mi się,
że to coś osobistego.
:19:49
A Wy dostaliście kartkę?
Bo ja nie.
:19:52
Ja dostałem dwie.
:19:53
Żartujesz.
:19:55
- Nie dostałeś.
- Dostałem.
:19:57
A ja nie.
Tak mi smutno.
:19:59
Wyglądało, że odpadnie.