:05:26
Niezłe strzelanie, Montgomery.
:05:28
Ale wiesz, że ominąłeś cel pośrodku.
:05:33
Brata?
:05:34
Nie strzelałem do niego.
:05:35
Możesz mi powiedzieć, czemu nie?
:05:37
Dla mnie nie wygląda podejrzanie.
:05:40
Spójrz...jeden samotny brat...
:05:41
otoczony przez 4
białych facetów z gnatami.
:05:44
Facet jest przerażony.
:05:46
Co chcesz zrobić?
Walić?
:05:48
W porządku bracie...
rozumiem cię...nie bój się...
:05:52
dzwoń pod 911...by czyścić,
pojawi się Earl Montgomery.
:05:57
Gdzie jest problem?
:06:11
...pracował w Wydziale Los Angeles...
:06:14
...poświęcał się dla narodu...
:06:21
McDuff.
:06:23
Przykro mi z powodu Charliego, Hank.
Był dobrym człowiekiem.
:06:25
Chcę być włączony do śledztwa.
:06:27
Hank, najlepiej będzie jak
zostawimy to odpowiednim ludziom...
:06:30
to skomplikowana sytuacja.
:06:31
Co takiego skomplikowanego?
:06:33
Mój partner nie żyje, a ja chcę sukinsyna,
który pociągnął za spust.
:06:36
Tam były procesory komputerowe,
warte 800 tysięcy dolarów...
:06:39
policja chciała zabezpieczyć to miejsce...
:06:41
Noc przed najazdem ktoś się tam włamał
i wszystko wyczyścił.
:06:43
Nie obchodzą mnie cholerne procesory...
chcę gościa który zabił Charliego.
:06:47
Jesteś stójkowym, nie detektywem...
więc trzymaj się swojej roboty.
:06:50
Dobrze.
:06:51
Jeśli zaczniesz się mieszać do dochodzenia,
będziesz bez pracy.
:06:53
Zrozumiałeś.
:06:54
Dobrze...pa.
:06:55
Będzie dobrze.
:06:56
Taa.
:06:58
Gdy ścigamy podejrzanego...
chodzi o utrzymanie kontaktu wzrokowego...