:08:00
Świetnie.
:08:01
Jakie ma być zadośćuczynienie?
Ile jestem pani winny?
:08:04
50 tysięcy dolarów.
:08:07
Może być czekiem osobistym?
:08:09
W takim razie będę musiał
poczekać do końca miesiąca,
:08:11
żeby wyskoczyć do Cashurt.
:08:12
Chcę tam założyć fundację charytatywną.
To trochę pochłonie.
:08:16
Panie La Fleur, mogę zapewnić,
że to bardzo poważna sytuacja.
:08:20
Tak, jest strasznie poważna, pani...
Veatch.
:08:23
Panno.
:08:24
Muszę przejrzeć pańskie deklaracje majątkowe
i zaświadczenia podatkowe.
:08:28
Oczywiście.
Nie mówiłem pani, że od pana.
:08:31
Po prostu pan ale
gdyby było pan - pani,
:08:33
też byłbym panną.
:08:35
Trzyma pan finansowe
rejestry, prawda?
:08:37
Faktury, deklaracje,
świadczenia podatkowe.
:08:38
Pani żartuje? Mam
wypchaną szafę.
:08:40
- Tutaj?
- Tak.
:08:41
Trzymam je.
:08:47
Problem w tym, że nigdy ich nie palę.
:08:49
To nie żarty.
:08:50
Tak z ciekawości.
Kto chce kupić to miejsce?
:08:54
Weź się w garść.
:08:55
Ciśnij, ciśnij.
:08:57
Dawaj, dawaj.
Do góry.
:09:00
Jeszcze raz, suko.
:09:02
No!
:09:07
Teraz jesteś
moją suką.
:09:11
No, mały!
:09:14
Fosforowanie działa.
:09:15
Patrz na pokaz!
Delektuj się!
:09:19
Chyba przyszedłem nie w porę.
Zawsze mogę wpaść później.
:09:21
Wygląda na to, że jakiś
laluś się spocił.
:09:23
Odnieś półtorakilowe i wagę do damskiej przebieralni,
zanim pójdziesz do domu.
:09:26
Tak jest.
:09:27
Odżywkę?
:09:29
Mam tu papkę białkową,
rozrzedzone węglowodany...
:09:32
A może placek
z jaj i mleka?
:09:34
Nie, dzięki.
Próbuję z tym skończyć.
:09:36
Są dobre. Naprawdę dobre.
:09:38
Rozumiem cię.
Chodź ze mną.
:09:44
Gabrielle, widzimy
się jutro o 6 rano.
:09:47
Dobra robota, Suzie.
:09:49
To ma być siad prosty?
:09:51
Nie obijaj się,
Trevor. Widzę to.
:09:54
Jest dobra atmosfera w siłowni.
:09:56
Pozwół, że
zgadnę, Pete.
:09:58
Jesteś tu dlatego, że chcę kupić
twoją siłownię wraz z długami.