:12:00
Skąd my weźmiemy
120 tysięcy dolarów?
:12:02
Nie, tego się nie dodaje.
:12:04
Przykro mi o tym mówić, Peter,
:12:06
ale to praktycznie jest
coś koło 73313 dolarów.
:12:09
To nie ma znaczenia.
:12:10
Nie zbierzemy 50 tysięcy dolarów.
Mamy przerąbane.
:12:12
Garrr.
:12:14
Dla mnie to astronomiczna kwota.
:12:16
Wcale nie jest aż taka.
:12:18
No co wy?
:12:20
Nie możemy siedzieć i patrzeć,
jak Globo Gym to przejmuje.
:12:23
Average Joe's
jest zbyt ważne.
:12:26
Gordon, dokąd chodzisz,
kiedy żona zmienia zamki w domu?
:12:28
- Average Joe's.
- Właśnie.
:12:30
Dwight, Owen, gdzie pójdziecie,
gdy Average Joe's padnie?
:12:32
- Znowu będziecie pracować na lotnisku?
- Ja tam nie wracam.
:12:35
Nie, bo nienawidziłeś tej roboty.
:12:37
I Steve, gdzie będziesz robił,
:12:40
cokolwiek teraz robisz?
:12:42
Garrr, Joe's być jedynym
miejscem dla Steve'a.
:12:45
Garrr, masz rację!
:12:46
Widzicie?
:12:48
I nie ma takiej możliwości,
żebym wrócił do liceum.
:12:51
Śmieją sie tam ze mnie,
zamykają mnie w szafkach,
:12:53
obrzucają błotem.
:12:55
Ale nie tutaj,
nie w Joe's.
:12:57
Potrzebuję tego
miejsca i wy też.
:13:01
No!
:13:04
Mam!
:13:05
Wiem, jak możemy
zarobić pieniądze.
:13:07
Jak?
:13:08
Mycie samochodów!
:13:25
Jakie mamy szanse?
Każdy wybiera tamtą stronę ulicy.
:13:29
No, dziewczyny pobiły
nas na dobre.
:13:31
Jako dżentelmen
pójdę tam
:13:33
i pogratuluję każdej
z nich osobiście.
:13:36
Cześć, purpurowa.
:13:37
Chłopaki.
:13:39
Nie chcę wam przeszkadzać,
:13:41
ale jedyny klient,
jakiego mamy,
:13:43
to jakiś dziwak, któremu
Justin właśnie myje ciężarówkę.
:13:50
Tak jest, chłopcze.
:13:53
Teraz wejdź tam głębiej.
:13:57
Nie jest dobrze.
:13:59
Garrr, do bani.