:19:00
	Wyobrażam sobie, że coś
ci musiało się przypomnieć, nie?
:19:03
	Oj tak.
:19:06
	Kiedy je napisałeś?
:19:07
	Wiedziałem, że o to zapytasz.
:19:09
	Właśnie o to chodzi.
:19:11
	Dwóch pisarzy ma taką samą opowieść,
wygrywa ten kto napisał swoją pierwszy.
:19:14
	- Nie sądzisz?
- Tak myślę.
:19:17
	Właśnie po to tu
przyjechałem z Missisipi.
:19:29
	Napisałem je siedem lat temu, w 1997.
:19:33
	Jak się do niego dobrałeś?
:19:35
	Tego tak naprawdę chcę wiedzieć.
:19:37
	Jak do cholery, taki nadziany
pisarzyna jak ty...
:19:41
	...trafił do zasranej
dziury w Missisipi...
:19:44
	...i ukradł moją cholerną opowieść?
:19:47
	- Przestań.
- Przestań?
:19:49
	Przestań?...
Co ty do cholery wyobrażasz sobie?
:19:53
	Powiedziałeś, że napisałeś
swoją powieść w 1997,
a ja napisałem moją pod koniec 94go
:19:57
	Po raz pierwszy opublikowałem
ją w lipcu 1995, w miesięczniku.
:20:01
	Niezła próba, panie Shooter,
ale pobiłem pana o 2 lata.
:20:04
	Więc jeśli ktokolwiek powienien tu być
wkurzony o plagiat, to chyba
ja powinienem nim być.
:20:07
	Kłamiesz!
:20:08
	- Nie!
- Udowodnij to!
:20:11
	Nie muszę ci nic udowadniać.
:20:13
	Sam sobie zobacz. Miesięcznik 
Ellery Queen's Mystery, Czerwiec 1995.
:20:18
	- Jak niby mam to znaleźć?
- To nie mój problem.
:20:21
	Czy mam pojechać do twojego domu
w Riverdale w Nowym Jorku...
:20:25
	...i poprosić o to Amy, twoją żonę?
:20:29
	Przeczytałem to w jednej z książek.
:20:33
	To nie mój dom, tylko jej.
:20:34
	Co to do cholery ma znaczyć?
:20:36
	A jak myślisz ty ignorancie?
Rozwodzimy się.
:20:39
	R-O-Z-W-Ó-D. Rozwód.
:20:44
	Wyglądasz mi na takiego faceta...
:20:47
	...który szukałby jakieś głowy
do walnięcia łopatą znienacka.
:20:51
	Ale czego nie rozumiesz, to
to, że jeśli zaczniesz walkę...
:20:57
	...to ona nie skończy się...
:20:59
	...dopóki jeden z nas będzie martwy.