:58:04
	Tak.
:58:50
	Co tu robisz?
:58:51
	W samej rzeczy właśnie
jechałem do ciebie.
:58:56
	Gdzie twój koleś?
:58:58
	- Przyjechałem sam.
- Na pewno.
:59:11
	Wiem co knujesz.
:59:16
	Słuchaj, Mort....
:59:19
	Wiele tego co się teraz
dzieje jest z mojej winy.
:59:23
	Właściwie większość.
:59:26
	Czego chcesz?
:59:29
	Chcę byś zniknął z naszego życia.
:59:33
	Musisz podpisać papiery, Mort.
:59:38
	Moje papiery rozwodowe?
Powiedz jej niech je wyśle
do mojego prawnika.
:59:42
	Taa, zrobiła to. On mówi że
ty nie odbierasz jego
telefonów od tygodni.
:59:45
	- Więc o to w tym wszystkim chodzi?
Abym podpisał te papiery?
- Uspokój się.
:59:48
	- Pieniądze?
- Nie chodzi o pieniądze.
:59:49
	Chodzi o to... aby to w końcu
zostało zakończone.
:59:52
	Bo obawiam się, że 
jeśli tego nie zrobimy,
kto wie jak daleko to zajdzie.
:59:55
	Chyba wiesz o co chodzi.
:59:57
	Więc, Teddy, rozumiem,
ale w tym jest problem:
:59:59
	Nie reaguje dobrze na 
zastraszanie, wkurzam się tylko 
jeszcze bardziej.  Rozumiesz?