:56:18
Skąd Sammy wiedział, że tu będziemy?
:56:28
- Victor.
- Charlie.
:56:30
Co u ciebie?
:56:33
Dobrze cię widzieć.
:56:35
Wszystko w porządku?
:56:37
Co tam, stary?
:56:39
Jak leci?
:56:41
Właśnie im opowiadałem,
że zawsze się spóźniasz.
:56:46
Wybaczcie tamto wcześniej.
:56:48
To się nie powtórzy.
:56:50
To zbyt ryzykowne.
:56:52
- Wszędzie budują hotele.
- Ciągle mu powtarzałem:
:56:54
Ekspansja na wybrzeże
jest zbyt niebezpieczna.
:56:57
Masz mądrego wspólnika.
Powinieneś go słuchać.
:57:00
Nieważne. Wszystko załatwione.
:57:02
Jesteśmy tutaj.
:57:03
Zapomnijmy o tym, co było
i jedźmy z tym koksem.
:57:06
Jaka będzie następna oferta?
:57:08
Damy każdą ilość.
:57:11
- Poradzisz sobie?
- Czy poradzimy sobie?
:57:13
Masz nas za jakichś Hiszpanów?
:57:16
Masz zabawnego wspólnika.
:57:19
Tak...
:57:21
Znamy się od małego.
:57:23
Zawsze trzymaliśmy się razem.
:57:26
Porozmawiamy przez telefon.
Ta sama budka, ta sama pora.
:57:29
- Jasne.
- Trzymaj się.
:57:32
Trzymaj się. Miłej podróży.
:57:49
Co to za gierki, Sam?
:57:51
Skąd wiedziałeś, że tu będziemy?
Czemu wtrącasz się do moich układów?
:57:55
To już nie jest ważne.
:57:58
Miej sobie swoje układy.