:31:02
I co ty na to, Milt?
:31:05
Podniescie broń - Obaj.
Bardzo powoli.
:31:09
Tak jak mówil, bardzo powoli.
:31:12
I zabierzcie go stad.
:31:24
Chce z toba pogadac.
Jestem Nelse McLeod.
:31:27
Tak myslalem. Wypusciles sie
daleko poza swoje terytorium.
:31:31
Troche. Napijesz sie?
:31:33
- Dlaczego nie.
- Ty tez.
:31:35
Kieliszki.
:31:37
- Pracujesz dla kogos?
- Nie.
:31:40
- Czy chlopcy moga teraz grac?
- Pewnie.
:31:45
Co bys powiedzial,
gdybym chcial cie wynajac?
:31:49
- Po pierwsze, zapytalbym o forse.
- Forsa jest dobra.
:31:53
A potem o rodzaj roboty.
:31:55
Dobranoc. Dzieki
za drinka, panowie.
:31:58
- Chwileczke, synu.
- Nie jestem twoim synem.
:32:02
Nazywam sie
Alan Bourdillion Traherne.
:32:05
- Wielki Boze.
- Wiem.
:32:08
Dlatego nazywaja mnie
Mississippi.
:32:10
- Mississippi?
- Urodzilem sie na lodzi.
:32:13
Dobrze rzucasz nozem.
Umiesz strzelac?
:32:16
Gdybym umial, to bym strzelal.
Dobranoc.
:32:20
Chwileczke, Mississippi.
:32:23
Skad ta tesknota
za moim towarzystwem?
:32:27
Zrelaksuj sie na chwile.
:32:30
Wracajac do pracy.
:32:32
Mamy mala wojne rancz
w El Dorado.
:32:35
W El Dorado?
A kto cie wynajal?
:32:38
Gosc o nazwisku Bart Jason.
Znasz go?
:32:42
Kilka miesiecy temu proponowal
mi prace. Nie przyjalem jej.
:32:47
Wiesz, przeciwko komu wystepujesz?
:32:50
Przeciwko szeryfowi -
JP Harrah.
:32:52
Slyszalem, ze byl
z niego niezly strzelec.
:32:55
Niezly to za malo
powiedziane. On jest...
:32:58
- Tym czwartym, o którym mówiles.
- Zgadza sie.