The Big Lebowski
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:00
że zamiast biegać...
i mnie obwiniać...

:48:05
Biorąc pod uwagę
nowe uwarunkowania...

:48:08
to może być dużo bardziej...
:48:12
zagmatwane.
:48:13
To może wcale nie być prosta...
:48:18
O czym, do diabła, pleciesz?
:48:21
Powiem ci, o czym plotę.
:48:24
Dotarła do mnie informacja.
Nowe gówno.

:48:28
Kurwa, facet...
:48:31
Ona sama się porwała.
:48:36
Pomyśl,
:48:37
młoda żona-trofeum,
mówiąc współczesnym językiem,

:48:42
ma długi w całym mieście.
Również u znanego pornografa.

:48:48
W porządku.
:48:52
Mówię tylko,
że potrzebuje pieniędzy.

:48:57
I będą mówić, że ich nie dostali,
:49:00
bo ona chce więcej.
:49:03
Musi mieć na swoje zachcianki.
:49:08
Nie przyszło ci to do głowy, facet?
Proszę pana?

:49:14
Nie, panie Lebowski.
Nie przyszło do głowy.

:49:18
To nam nie przyszło do głowy.
:49:21
Nie macie dostępu
do najświeższych informacji...

:49:25
Ale...
właśnie za to mi płacicie.

:49:31
A skoro o tym mowa.
Czy możecie mi przekazać

:49:35
moje 20 tysięcy w gotówce?
:49:38
Martwię się, że mogę przekroczyć
próg podatkowy.

:49:42
Brandt. Daj mu kopertę.
:49:46
Jeśli wypisał pan już czek...
to świetnie.

:49:49
To przyszło dziś rano.
:49:53
Nie udało ci się nawet to drobne
zadanie, jakie ci powierzyłem.


podgląd.
następnego.