1:26:00
To skomplikowana sprawa.
1:26:03
Wchodzi tu w grę wiele elementów.
1:26:06
Na szczęście stosuję
ostry reżim na dragi,
1:26:11
aby zachować umysł giętki.
1:26:13
Jestem już o krok
od kasy twego ojca.
1:26:17
To pieniądze Fundacji.
Ojciec nie ma ani grosza.
1:26:22
Przecież ma forsy jak lodu!
1:26:24
- Nie, cały majątek był matki.
- Zarządza nim.
1:26:30
Miał prowadzić jedno
z przedsiębiorstw, ale nie wyszło.
1:26:33
- Czy on, no wiesz...
- Robi akcje charytatywne.
1:26:37
Daję mu pensję.
Nie ma swoich pieniędzy.
1:26:41
Lubi się prezentować.
Jest próżny. Stąd ta dziwka.
1:26:48
Myślisz, że...
1:26:50
- To joga?
- To zwiększa szanse zajścia w ciążę.
1:26:57
- Zwiększa?
- Tak.
1:27:00
Myślałeś, że to dla zabawy?
1:27:02
Chcę mieć dziecko.
1:27:05
Dobrze.
1:27:07
Ale pozwól mi coś
powiedzieć o Kolesiu.
1:27:11
Ja nie potrzebuję partnera.
1:27:13
Nie chcę, by ojcem był ktoś,
z kim musiałabym się widywać,
1:27:17
albo zmuszać
do zajmowania się dzieckiem.
1:27:21
- Więc ten doktor...
- Dokładnie.
1:27:26
A co z twoją twarzą?
To też ci zrobił Jackie Treehorn?
1:27:31
Nie... szef policji Malibu.
Prawdziwy reakcjonista.
1:27:36
Więc twój ojciec...
1:27:40
- Ach tak, rozumiem.
- Co?
1:27:43
W moim widzeniu tej sprawy
zabrakło ostatnio elastyczności.
1:27:48
Twój ojciec...
1:27:50
Jeffrey? O czym ty mówisz?
1:27:56
Walter, jeśli tam jesteś
odbierz telefon!