The Royal Tenenbaums
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:39:00
A co? Wspominała coś?
:39:05
Tak, powiedziałem.
:39:07
Zastanawiam się, po co ona ci to powiedziała?
:39:10
Chciałem cię właśnie zapytać o to samo.
:39:15
Masz prawo.
:39:23
Co mówiłeś?
:39:26
Hmm?
:39:27
Co?
:39:29
Ja nic nie mówiłem.
:39:31
Kiedy? Teraz?
:39:37
Przepraszam, nie słuchaj mnie.
:39:39
Jestem na meskalinie.
:39:41
Mam odlot już cały dzień.
:39:44
Powiedziałeś właśnie, że jesteś na meskalinie?
:39:46
W istocie, tak powiedziałem.
:39:48
Bardzo.
:39:50
Jak często, uh...?
:39:53
Martwię się o ciebie, Richie.
:39:54
A czemu?
:39:56
Wiesz właściwie to Margot
się martwi.

:39:59
Ale ja się temu wcale nie dziwię
:40:00
od kiedy przyznałeś, że ją kochasz.
:40:06
Ona jest zamężna, wiesz?
:40:08
Taa.
:40:10
A poza tym jest twoją siostrą.
:40:12
Jest adoptowana.
:40:18
ROZDZIAŁ CZWARTY
:40:24
A gdzie są moje encyklopedie?
:40:26
Zostały zabezpieczone w składziku.
:40:28
Diabli z wami.
Zabieracie moje encyklopedie.

:40:29
-To upokarzające.
-Bardzo mi przykro.

:40:31
Czy chciałby Pan złożyć zażalenie na piśmie?
:40:33
To gdzie ja niby mam pójść?
:40:34
Zamieniacie mnie w jakiegoś włóczęgę.
:40:36
Z największą przyjemnością zrobię Panu rezerwację
:40:37
-w innym hotelu.
-Ty skurwysynu.

:40:39
Frederick.
:40:40
Witam, Dusty.
:40:41
Witam.
:40:43
Znalazłeś mi jakąś kwaterę?
:40:45
Pewno.
:40:47
Richie? Cześć.
:40:50
Tu twój tato.
:40:55
Wydaje mi się, że on jest bardzo samotny...
:40:57
bardziej niż daje po sobie poznać
:40:59
nawet bardziej
niż jemu samemu się wydaje.


podgląd.
następnego.