The Royal Tenenbaums
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:02
i pewnie rozumiesz ją lepiej niż ktokolwiek inny.
:48:04
Mogę ci się z czegoś zwierzyć?
:48:10
Okay.
:48:13
Wydaje mi się, że ona ma romans.
:48:18
Jestem doszczętnie zdruzgotany.
:48:19
Ja... nie wiem do kogo się zwrócić.
:48:23
Doradzisz mi?
:48:26
No nie wiem.
:48:27
A co masz zamiar zrobić?
:48:28
Sam nie wiem.
:48:29
Może, uh...
:48:30
Znaleźć faceta i dać mu łupnia?
:48:32
Cóż, nie,
myślałem, że może...

:48:37
Jak myślisz, kto to może być?
:48:40
W tej chwili nie mam pojęcia.
:48:45
Przyjrzyjmy się faktom, okay?
:48:47
Zgadzam się z Panem w stu procentach.
:48:49
Dlatego właśnie mamy sieci marketingowe.
:48:51
Hej.
:48:53
Co byście powiedzieli na to, żebyśmy
się wybrali do Małego Tokio

:48:55
i skołowali trochę fajerwerków?
:48:56
Czego potrzebujesz?
:48:58
Niczego.
:49:00
Widzę, że chłopaki też już dla ciebie pracują.
:49:03
Nie wchodź proszę do tego pokoju.
:49:06
Chas trzyma swoich chłopaków
:49:08
jak parę królików w klatce, Etheline.
:49:09
Ma swoje powody.
:49:11
Oh, zdaję sobie z tego sprawę
:49:12
ale nie można wychowywać chłopców
tak, że się będą bali życia.

:49:15
Trzeba wpoić im pewną dozę lekkomyślności.
:49:19
Moim zdaniem to okropna rada.
:49:22
Wcale tak nie uważasz.
:49:26
Chodzimy na boks
i kurs samoobrony.

:49:28
Ja tu nie mówię o lekcjach baletu.
:49:30
Ja mówię o rzucaniu cegłami
:49:32
w przednie szyby samochodów.
:49:34
Musicie się zebrać w sobie i wychultaić to i owo.
:49:38
Co masz na myśli?
:49:40
*Mama wyskoczyła w piżamie z łóżka*
:49:42
*i poleciała na komisariat*
:49:44
*gdy tato się dowiedział, rozległ się huk*
:49:48
*i wziął się za dochodzenie*
:49:50
*To wbrew prawu*
:49:52
Teraz!
:49:53
*To było wbrew prawu*
:49:55
*Kiedy mama zobaczyła, że to było wbrew prawu*

podgląd.
następnego.