The Royal Tenenbaums
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:53:00
W każdym razie,
to niczyja wina.

:53:02
A poza tym - to nie...
:53:03
Dlaczego nigdy nic dla ciebie nie znaczyliśmy, Royal?
:53:06
Dlaczego się w ogóle nami nie przejmowałeś?
:53:09
Nie wiem.
:53:10
Doprawdy wstyd mi.
:53:15
Ale muszę ci powiedzieć jedną rzecz...
:53:18
masz w sobie więcej zacięcia, ognia i jaj
:53:21
niż wszystkie kobiety jakie w życiu poznałem.
:53:24
No co... z czego się tak cieszysz?
:53:26
Z niczego.
:53:27
No, co... co cię tak śmieszy?
:53:29
Nic.
:53:30
To tylko te twoje stare powiedzonka.
:53:32
Nie mam pojęcia o czym mówisz
:53:34
ale uznaję to za komplement.
:53:39
Jesteś jedyna, Ethel.
:53:41
Naprawdę.
:53:46
A jak tam twoje sprawy sercowe?
:53:48
Nie twój interes.
:53:59
Chciałbym porozmawiać o nas z Royal'em.
:54:01
Jeśli nie masz nic przeciwko.
:54:02
Myślę, że pora może być trochę nieodpowiednia, Henry.
:54:06
Cóż, zgodziłbym się z tobą
:54:08
gdybym nadal wierzył, że on
naprawdę umrze w przeciągu 6-ciu tygodni

:54:11
Ale nie wierzę.
:54:14
Mam nadzieję, że masz rację.
:54:16
Właściwie, to chyba nie dotrzymam ci towarzystwa dziś wieczorem.
:54:22
Zadzwonię do ciebie rano.
:54:32
Tak powiedziała?
:54:36
Kapitalnie.
:54:38
No to mamy frajera na widelcu.
:54:57
Czy mogę cię o coś spytać, Hank?

podgląd.
następnego.