American Splendor
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:34:00
Wiem, że nie dorównuję Małej Syrence
i innym magicznym stworkom...

1:34:05
Chyba sama napiszę komiks.
1:34:08
- O czym?
- Na razie nie jestem pewna.

1:34:11
Ale nie o tobie.
1:34:14
O tobie już wystarczy.
1:34:26
Powinnaś pisać o wydarzeniach
z własnego życia.

1:34:29
O szkole...
1:34:34
O kucykach. Nie wiem.
Babskie sprawy.

1:34:39
Musisz mnie trzymać za rękę?
1:34:42
Wstydzisz się mnie?
1:34:46
Wiem, krępuję cię.
To samo czułem do mojego ojca.

1:34:50
Nie. Chodzi o to,
że za mocno ściskasz.

1:34:56
Idź.
1:35:00
Joyce ma rację.
Masz manię natręctw.

1:35:04
No idź.
1:35:28
Tak, chyba dzięki
komiksom się odrodziłem.

1:35:32
Ale nie myślcie, że to jakieś słodkie,
szczęśliwe zakończenie.

1:35:35
Kolejne dni są
nadal trudny.

1:35:38
Okropnie się z Joyce kłócimy.
Poza tym, ona prawie nie pracuje.

1:35:43
Dzieciak zachorował na ADD ["głód uwagi"]
i sprawia same kłopoty.

1:35:46
Moje życie to jedne wielki chaos.
1:35:59
Jeśli będę miał szczęście, na emeryturze,
przed śmiercią, uda mi się pocieszyć zdrowiem.


podgląd.
następnego.